Ustka-podróz, szkola- paliwo, potem jechalismy drabasem do Kato, juz w drabasie polewka, bo koles mial kod kreskowy (taki sam jak my na coca coli,0) na glowie z tylu, lezelismy, potem w Kce, kolo pkp'ca paliwo, no i zas zjeby jakies tam, nareszcie pociąg i mala zwieszka, jak laska ledwie co wsiadla do pociagu i cala ze lzami w oczach wysiada i ze ja okradli gada, no my od razu kieszenie i tak do konca, w pociagu bez przyczajki, zero siedem w przedziale, a jechalismy z takim starszym gosciem i parką taką drętwa, ze szok, a no i studencik taki, to jakzesmy wyciagneli wodke, to oni, ze nie pija, bo spytalem, no i my sami z siwym, zgadalem sie z tym kolesiem studentem, a on, ze studiuje uzaleznienia i cos tam, hehe to ja do niego, ze dobrze trafil, my tu wodka, kulipany itd., smiechawa, w Słupsku poszlismy na szame, ze smakiem nawet, potem szukalismy autobusów do Ustki, no i na informacji na pksie tam polew maxymalny, bo laska kupuje bilety przed nami i mówi Rowy razy 3 HAHAHA, mega zart, a i ta babka z informacji nami zakrecila, ze na wlasna reke poszlismy szukac, no i kuplismy se bilety w kiosku, a ze tam jezdza 3 linie, jedna mzk, a dwie prywatne, to sie dowiedzielismy jak nas skasowali w autobusie, mimo tego, ze kupilismy juz bilety wczesniej heh, w Ustce wyszli po nas koledzy drodzy i poszlismy rzucic tasze z ubraniami itd i noclegow szukac, no to jak zesmy siadli na lawce i zaczeli stukac rurki, to nikomu sie nigdzie nie chcialo isc spytac hehe, wiec zesmy nic nie zalatwili, bo i jak? mega smiechawa i do nich tam na rewir, spalismy razem jedna noc, a potem pojechali jedni juz, bo koles pobil laske, no to ja zajalem lozko jej, a siwy gdzies tam w telewizynym, co do Ustki to hmmm - nie bylo lepszych wakacji jeszcze chyba, dziennie najebany/zjarany, do tego jeszcze inny doping, ale to raz, bylo mega smiesznie, tyle sytuacji co sie nadzialo to nie ma mozliwosci spamietac, najlepiej, jak se nogi rozicnali, albo pozioma jak nosa ujebala pod okiem, a my wtedy go zjarali i zaczeli wkrecac mu o oczach teksty typu, zeby nam patrzyl w oczy, ze jest swiadkiem naocznym i takie tam, a najlepiej bo on poznal wczesniej taka laske Maje, to serek dojebal, ze mu maja wpadla w oko HAHAHAHAHA, lezalem, non stop wodka, bongo, wodka, jak przyjechalismy, nie spalem nic prawie podczas podrozy, przyjechalem jara, potem zero siedem z lodowki i polowka, a do tego bongo, nie wiedzialem co sie dzieje, bo tak zjebany bylem, kima 2h i na promenade, calkiem sympatycznie, poznalem przejebanych typow z Dabrowy Górniczej, Farela i KrystianaMonitor, Farel temu, ze mial grzejnik ksywe(farelka-farel,0), przejebane typy, mielismy dyche z wagi i nam braklo, pozyczyc kase musialem na noclegi od brata, przelał mi na konto, rozpierdol powaga lepiej byc nie moglo, szkoda, ze pogoda taka dziwna, pochmurno, raz deszczem nawet jeblo, w sumie to non toper bania, poziom ogolem wygral, bo mial dwa motywy w ciagu dwoch dni, jak wyjebal na dysce po pile i goscia zjebal coooo jest???, a potknal sie o taki strop hehe i jak go osa ujebala(osa pedał,0), najlepsze dni, a co sie dzieje Żorach? w Żorach panowie i panie mamy III LIGE W KOSZA jea! tylko szkoda, ze jeszcze mam noge nie wyleczona i Ser tez, ale damy rade jakos, no i dzisiaj wbijaja chlopaki z DG i dajemy po bandzie, na silke chodzimy i w ogole, pozdro 600