bylem z bandą(boys & girls,0) na piwie, odkrylismy jakas nowa dziuple - max czy cos, spoko jest, lali 50siony takie wypasne, nie zadne sciemniane, po prostu od serca, no i browarki, posmialismy sie i pogadalismy o chuj wie czym, wazne ze spoko(jak zawsze,0), teraz wracam ze statoil, gdzie zawsze idziemy na hot dogi, ale malo tego, bo wlasnie przyszedlem z kuchni, gdzie oproznilem pol lodowki, taakaa szama, zlali nas 30stoma, nie gralem, ale pozytyw klimat jak zawsze, mam fajnie i jest fajnie, jutro szkola z rana(nie wiem czy wstane, wylaczylem budzik,0), ide spac