szybki dzien dzis, wrocilem ze szkoly, pieciominutowy obiad i na pake do ducato, na mecz do Gliwic, gdzie chlopaki dostali takie lanie, ze hoho, wlasnie siedze u lejdis, ktora jest jakas dzis nie w rytmie, postaram sie sprowadzic ja na dobra droge, jutro z rana szkola, nie napisalem pracy na makro, tzn mam pare opcji, ale zadnej ciekawie sie nie przyjrzalem, oddam za tydzien, zab mnie napierdziela, jade na tabletach, teraz spadam na piwo ejo