wlasnie zrobilem jeden z pkt pracy licenjackiej bratu, wklejalem pierdolone wykresy, ktore troche nerów psują, no ale co tam, damy rade hejka, no a teraz nie wiem czy isc spac, czy kolejne se ciepac do worda z powerpoint, zmniejszac, wycinac, kopiowac i takie tam, ale chyba mysle, ze zrobie to jutro jak bede konkretnie myslala nad nowym dzialem, taki jest zakret z tym, ze masakra, dobrze, ze jestem taki cierpliwy hehe, no a bylem dzis na uczelni na egzaminie z rachunkowosci, gdzie weszlismy do sali, siadlismy w ostatniej lawce, a typka przyszla i przesadzila nas do pierwszej(sic!,0), a na dodatek zamiast testów zrobiła egzamin pytanie-odpowiedź, gdzie na kazda operacje do zaksięgowania było mało czasu, czyli mamy następny termin, no przejebane, trza bedzie sie tego perfekt nauczyc hmmm - nie mysl tyle, tylko idz spac - tez tak zrobie, milej nocy 01-hieroglyphics-make_your_move.mp3