ten wpis dedykuje mojemu kumplowi RYSZARDOWI - stary jestem z Toba! wierze, ze sie ockniesz, ze jeszcze bede mogl z Toba sie posmiac, porozmawiac chociaz...nie moge uwierzyc i chodzi to za mna dzis odkad sie dowiedzialem, ze jestes w takim stanie;((( wyjdziesz z tego, nie wiem jak, ale wyjdziesz...w skrocie to chlopaki po treningu umowili sie na flaszki, a ze lapala ich glupawka to zaczeli smigac po 3 w nocy po drzewach, no i Rychu wszedl najwyzej, ale tez spadl tak niefortunnie, ze glowa o murek, o beton i stracil przytomnosc, ktorej nie odzyskal do tej pory, chlopaki go reanimowali, pomagali mu, zeby sie nie zakrzsztuil, czekajac na karetke to wszystko 15 minut, bo tak ochocze jest nasz kurwa polskie pogotowie ratunkowe, a kiedy przed nimi wpadla policja, to zaczeli spisywac, nawet nie pomogli, kiedy kumpel krzyknal wez apteczke, policjant odpowiedzial PO CO? no zesz kerwa i przysli i zaczeli spisywac, popatrzeli tylko, mysleli chyba,z e se tylko leb rozciał...przyjechala karetka, wzieli go, chloapki mowia co teraz? a lekarz idzcie dac znac rodzicom, a oni cali we krwi(kumpel trzymal glowe Rycha to kleczla w kaluzy krwi), to lekarz mowi, to idzcie pierw na stacje sie umyc!!! SZCZYT! znajomy lekarz dal znac co mu jest, no i ma uszkodzony pień mózgu, połamane kosci twarzoczaszkowe i płyn w komorach, czy krew OGOLEM NAJGORZEJ, ale zeby sie tylko ocknał...;((( ja w to nie wierze, taki chlopak(29 lat) wesoly, non stop usmiech na twarzy, nigdy go nie ciaglo do takich glupaw, on wolal zawsze posiedziec i posmiac sie z kogos, niz takie akcje robic...w tym wieku po drzewach latac, echh...nie dosc, ze to caly dzien za mna chodzilo, to jeszcze zab mnie boli, przekurewnie, obym tylko zasnal, jutro jestem umowiony na rwanie, dobra ide spac, wlasnie bedzie sie konczyl jeden z najgorszych dni, takich ktorych bym nie chcial sobie wyobrazic, a to jednak rzeczywistosc, w ktora nadal nie sposob uwierzyc...;(