wrocilem od dentysty, KURWA ALE BOL, ja jebie, nie wyrabiam, godzine mi rwala zeba, na poczatku txt, ze jak ma mnie tak bolec mimo znieczulenia, to zebym przyszedl jutro czy pojutrze, ja mowie dzis, 3 ampulki znieczulenia wjebala, ale kozacko bolal, ten moj zab byl tak polamany, ze go nie bylo widac, a wyszedl taki dupny jak jedynka! taki korzen duzy, po wszystkim powiedziala mi, ze jeszcze chwila i myslala, ze skierowanie mi wypisze na chirurgie! slaboooo, ide zmienic gazik, przejebane