10:38 / 04.07.2003 link komentarz (5) | no a jeszcze najlepsze jak chodzilismy poo te flaszki, tak o 3 i 4 rano, to psa bralem, i gadalem kumplom, zeby pamietakli, ze mam psa HAHAHAHA, a Ryszard to juz w ogole chlopak do roboty szedl, o 6 zawsze wychodzi to wyszedl prosto ode mnie tak najebany ze siema, kanapki mu zrobilem do pracy HAHAHAHAHAH, nie no jazda, a Serek tez egzamin o 8, przejebana sprawa, ale dalismy rade, bo jakzeby inaczej |