20:25 / 11.11.2003 link komentarz (0) | bylo tak, ze wczoraj spinka z tajną, ona cos do Rycha, no i sie postawilem, smieszna akcja, jakas laska sie przyczepila do mnie, ze zna mnie 2 lata niby, a ja ja nie, no i chciala zebym ja do domu odprowadzil, na piwo mnie gdzies wyciagala, ale pojechalismy jej i poszla do domu sama tylko nas odprowadzajac haha, o 6 rano w domu, rano dzwoni Poziom i mnie budzi, ze ma mega awarie i musi wyjsc, bo nie wytrzyma to poszlismy po Rycha i do auchana , po drodze Łysego jeszcze zabierając i smiechawa konkretna, kazdy tak przepity ryj(alkoholik? to nieźle brzmi,0), ze daj spokoj, ale wczorajasza bania to bajka, tak sie zakurwilismy, ze hoho, przetrzezwialem tak o 3 rano, to od razu na esso poszlsimy na wodke, jurek tez sie fajnie spinal, w ogole to dajcie spokoj, trza to zmienic, jak sie da? relaks a jednak. |