rudas // odwiedzony 264954 razy // [oldskool:? szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (1016 sztuk)
13:10 / 28.05.2004
link
komentarz (1)
nie dawno wrocilem z pogrzebu, sasiadki - 28 letniej dziewczyny - z rakiem walczyła od listopada/grudnia, tak nagle, zostawila odchodzac meza i trojke dzieci, najstarsza corka miala teraz komunie w ta niedziele, ta matka czekala tylko na to, nie chciala odejsc tylko 'zaczekac' az jej najstarsze dzecko pojdzie do komunii, chciala 'uczestniczyc' w tym, z poltora miecha juz jechala na morfinie - w ogole to rest in peace - dawno nie widzialem takiego smutku, takiego płaczu, tego jej meza cos zablokowało, tak dziwnie sie kiwal, musieli juz go pod koniec trzymać, był z nią do końca, umierała mu na oczach - obudziła go w nocy, powiedziala, zeby poprawil jej poduszke, prosila Boga zeby pozwolił jej zostac jeszcze chwilkę, tak z 3 razy, w koncu zamknęły się jej oczy, umarła świadomie, straszne to, takie pogrzeby to nie dla mnie, nic tylko mozna wyrazic wspolczucie, ktore moze choc troche ukoic ból, straszne - "Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą" - teraz posprzatalem, czekam na obiad i ide do 105-carol_williams-love_is_you-cms.mp3