co za jazda,spie sobie,nagle pies sie zrywa i zaczyna wyc,a spal ze mna w pokoju, zaczyna smigac na 3 lapkach,jedna wyprostowana,jakby sparazlizowana...nie moze ulezec dluzej niz 5 minut,bo piszczy,tera poszedl na balkon,zdrowiej Daniec,bo nawet nie wiem co Ci jest psiakuuuuuuuu!;(