23:40 / 05.12.2004 link komentarz (1) | zaczalem prace,ale tak dorywczo czy jak to nazwac? szoszon, przesada bylo to,ze w sobote musialem isc na 6 na szychte,a do 3/30 zesmy balowali,w rodzinnym gronie,bylo bardzo przyjemnie hehe,prawko opite gut,to bylo tak piatek robota do 15 czy 16,zakupy,balet do 3/30,o 5 pobudka,od 6 robota,na 14 w domu,o 15 hala i mecz,gdzie pojechalismy z mickiewiczem kce dwunastoma chyba,w koncu zajebisty mecz calej druzyny,spokojnie,do tego musailem grac,mysle,ze pokazalem komus jak to jest(wiadomo ocb),no potem do domu,ale masakrycznie padniety,szalony po prostu weekend,w ktorym brakowalo snu,ale byla lejdi ze mna,chociaz haha,dobry sciemniacz z niej sieeeeeeeea;) nic ide spac,dobranoc
acha tetris wydal mocny nielegal,niektore kawalki sieka szczegolnie magnum,naturalnie,tymy,pamiec i rum,kozak,dobry sukinsyn po prostu,dobre rapy na dobych bitach-polecam
12_a_plus_alpha_2_omega.mp3 |