23:29 / 24.03.2005 link komentarz (1) | wrocilem z Kraka - bylo zajebiscie, jednym slowem. Nasz ziom Piotrek jak spadl z lozka pietrowego rankiem, to lezelismy, koles jest niezlym nieudacznikiem, bez kitu!;) wygral tym heh co dalej? dalej to, ze zakochac sie idzie w Krakowie, widac jak zycie tetni, srodek tygodnia, a wszystkie knajpki zajete prawie ze, ziomek Michaił robil za przewodnika, musze przyznac, ze dawal rade;) piona przybita...nie no klasa, klimat maksymalny, noca Krakow jeszcze lepszy niz za dnia, zaluje ze nie wzialem cyfrowki - zapomnialem po prostu, echh...do tego wszystkiego brakowalo tam tylko mojej Edyty, bez kitu, mialem dobre montery patrzac na tych ludzi tam, trzymalem to w sobie, nie mowilem nikomu, dopiero dzis powiedzialem to Tobie...a siedzac dzis na pksie i montujac smsa, patrzac na te zycie, ten ruch, nie no, wszystko juz wiadomo, bylo klawo, ma byc klawo. wiosna uczyni nas lepszymi, ma takie zadanie, pobudza, no mnie na pewno. ide spac, bo ledwie zyje, dobranoc. 11-tommy_tate_-_for_the_dollar_bill.mp3
ps. szkolenie spoko, troche ciekawostek wchlonalem, ale typ przynudzal. |